Po prostu herbata

Czy jest coś, co ludzkość pije dłużej niż herbatę? Chyba tylko wodę. Kiedyś był to napój cesarzy, zaś w Europie arystokracji. Stopniowo herbata stawała się napojem dla wszystkich.

Herbata pomaga oderwać się od trosk, doświadczyć spokoju i dostrzec piękno rzeczy małych. Ma też dobroczynny wpływ na zdrowie. Jeśli nauczymy się pić herbatę w skupieniu, będziemy nam łatwiej w skupieniu zajmować się również innymi sprawami.

Mnisi buddyjscy cenili herbatę za to, że orzeźwiała, rozpraszała senność i pomagała wytrwać w medytacjach. Z czasem niektóre jej właściwości zaczęto traktować jako symbole. Jej gorzki smak kojarzył się z cierpieniem i goryczą, nierozerwalnie związanymi z ludzką egzystencją, a spokój i skupienie, towarzyszące rytuałowi picia herbaty, były podobne do stanu umysłu podczas medytacji.

Prawdziwe kosztowanie herbaty wymaga oderwania się od trosk codziennego życia, od przeszłości i przyszłości, od wszystkiego, co może nas rozpraszać. Istnieje nawet takie powiedzenie: „medytacja i herbata mają ten sam smak”. Bo tak jak początkowo gorzki napar zmienia się po chwili w słodki, tak i w medytacji – choć wydaje się trudna i niezrozumiała – można się po pewnym czasie rozsmakować.