Herbata stworzyła USA

Teza zawarta w tytule jest dużym uproszczeniem, co nie zmienia faktu, iż do powstania Stanów Zjednoczonych Ameryki przyczyniła się herbata, a dokładniej – „Herbatka bostońska”. Według dzisiejszych cen kosztowałaby milion dolarów – na tyle szacuje się wartość suszu herbacianego utopionego w morzu przez zbuntowanych Bostończyków. Historia buntu kolonii brytyjskiej i powstania USA rozpoczyna się w Bostonie, który w XVIII wieku pełnił rolę ważnego portu handlowego na Wschodnim Wybrzeżu Ameryki Północnej. Przyczyną był pierwszy transport taniej herbaty dostarczony do portu przez Kompanię Wschodnioindyjską, własność czołowych polityków ówczesnej Wielkiej Brytanii. Kompania, dzięki licznym przywilejom celnym, oferowała tę herbatę taniej nawet niż przemytnicy holenderscy zaopatrujący dotychczas osadników. Oburzeni Bostończycy, gnębieni wysokimi podatkami przez zamorską ojczyznę, zagrożeni utratą kolejnych dochodów – tym razem z handlu herbatą, postanowili wyrzucić transport do morza. Zrobili to 16 grudnia 1773 roku. 116 mężczyzn przebranych za Indian, zatopiło 342 skrzynie herbaty – wydarzenie to nazywane jest właśnie „Herbatką bostońską”. Pomimo to, że cała akcja nie pociągnęła za sobą żadnych ofiar, oraz chęci Rady miasta Bostonu zrekompensowania Kompanii Wschodnioindyjskiej poniesionych szkód, Brytyjczycy nałożyli na Boston surowe sankcje. Bezterminowo zamknęli port i przysłali 4 tys. żołnierzy do pilnowania porządku, których Bostończycy na dodatek musieli za darmo utrzymywać. Wywołało to powszechne oburzenie. Już w następnym roku, w Filadelfii, na pierwszym Kongresie Kontynentalnym, przedstawiciele 12 z 13 kolonii zadecydowali o bojkocie ekonomicznym Londynu. Na kolejnym kongresie – 4 lipca 1776 roku, ogłoszono Deklarację Niepodległości Stanów Zjednoczonych.