Makijaż w stylu „Afternoon Tea” – Ponadczasowa elegancja

Makijaż w stylu „Afternoon Tea”

Makijaż w stonowanych, herbacianych odcieniach to idealnie rozwiązanie dla każdego typu urody. Inspirując się rytuałem parzenia oraz picia herbaty możemy wyczarować na naszych twarzach niezwykle subtelny i eteryczny look.

Poszukując pomysłów na efektywny makijaż warto zainspirować się otaczającym nas pięknem przyrody i codziennymi przyjemnościami. Filiżanka ulubionej, aromatycznej herbaty, która cieszy oko złocisto-brązowym odcieniem, to doskonałe natchnienie do stworzenia niezwykłego makijażu na co dzień, jak i również wyjątkową okazję.

Postaw na trend „Afternoon Tea” w swoim makijażu

Niezaprzeczalną zaletą makijażu inspirowanego popołudniową herbatą jest niebanalna gama odcieni, którą mamy do dyspozycji. Możemy sięgnąć po odcienie takie jak beż, ciepłe i zimne brązy, a także mocniejsze kolorystyczne akcenty jak brzoskwiniowe i pomarańczowe tony. Kolory te doskonale wpisują się w atmosferę nadchodzącej jesieni. Dodatkowo herbaciana kolorystyka jest niezwykle neutralna, niezależnie od tego jakim typem urody jesteśmy – zimą, latem, jesienią czy wiosną – możemy strategicznie uwypuklić nasze największe atuty. Warto również dodać, że paleta kolorów inspirowana herbatą pasuje do każdej kobiety, nie bacząc na wiek. Dla dojrzałych pań oko cieniowane pastelowymi, delikatnymi brązami będzie świetnym sposobem na uwydatnienie tęczówki oraz ukrycie mankamentów, takich jak na przykład opadające powieki i zmarszczki mimiczne.

Kluczowe elementy makijażu w stylu „Afternoon Tea”

Makijaż nawiązujący do rytuału picia herbaty przez angielską arystokrację powinien być wyrafinowany, subtelny i przemyślany. Przede wszystkim warto postawić na minimalizm. Jeśli zdecydujemy się na zaakcentowanie powieki poprzez nałożenie na nią kolorowych, nasyconych cieni – zrezygnujmy z mocnego koloru na ustach – lub odwrotnie – malując usta na soczysty brąz powinnyśmy jedynie delikatnie zaznaczyć kształt oka cieniem. Finezja popołudniowych spotkań przy herbacie inspiruje do delikatnego i subtelnego podejścia względem ostatecznego efektu. Dlatego makijaż powinien podkreślać naturalne piękno, elegancko uwypuklać atuty urody i nadawać twarzy młodzieńczej lekkości. W takim looku zdecydowanie zrezygnujemy z ostrych krawędzi i mocnych akcentów. Możemy śmiało odpuścić sobie wykonanie kreski eyelinerem czy intensywne konturowanie owalu twarzy (ewentualnie postawmy na eyeliner w brązowym kolorze, w miejsce klasycznej czerni). Zamiast tego zaznaczmy brązowym, ciepłym cieniem załamanie powieki oraz dolną linię rzęs. Możemy lekko wyciągnąć kolor poza naturalny obrys pwoiekę, na kształt kociego oka i nadać spojrzeniu figlarności. W temacie konturowania wystarczy, że muśniemy policzek brzoskwiniowym różem, a na szczyt kości jarzmowych nałożymy rozświetlacz o drobnych iskierkach, najlepiej w ciepłym, szampańskim odcieniu.

Od czego zależy trwałość i niezawodność w makijażu?

Niestety, podczas codziennych aktywności delikatny makijaż nałożony rankiem pod wieczór może wyglądać już zgoła inaczej od oczekiwanego efektu. Można jednak zaradzić temu problemowi przygotowując odpowiednio skórę przed nałożeniem make-upu. Nie warto bagatelizować kosmetyków takich jak baza pod cień – to dzięki niej kolory nałożone na powiekę będą intensywne i przede wszystkim trwałe. Wprowadzenie tego kosmetyku do codziennej, makijażowej rutyny przyniesie spektakularne efekty. Bazy do cieni ugruntowują skórę i zapobiegają zbieraniu się kosmetyków w załamaniach oka. Bez użycia bazy nasza powieka będzie miała tendencję do migrowania cieni, a wydzielane sebum może spowodować, że nałożone kolory nie będą odpowiednio nasycone. Przed nałożeniem makijażu na całą twarz należy także zadbać o odpowiednią pielęgnację i nawilżenie skóry. Na przesuszonej, zmęczonej cerze nawet najdroższe kosmetyki nie będą wyglądały korzystnie. Bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie twarzy przed nałożeniem na nią kolorowych kosmetyków, ponieważ przekłada się to na trwałość i finalny efekt.

Materiał sponsorowany.