Herbata zielona

O zdrowotnych właściwościach zielonej herbaty słyszał niemal każdy. Chińczycy już od starożytnych czasów uważają ją za napój, który łagodzi ból i może zapobiegać powstawaniu licznych chorób. Współczesne badania potwierdzają tę tezę. Co warto wiedzieć o zielonej herbacie? W 1994 roku w prestiżowym czasopiśmie Journal of National Cancer Institute opublikowane zostały wyniki badań epidemiologicznych, które potwierdziły fakt, że regularne sięganie po filiżankę zielonej herbaty zmniejsza ryzyko zachorowania na raka przełyku. Współcześnie mówi się o tym, że związki zawarte w naparze mogą nawet hamować wzrost komórek rakowych. Udowodniono również, że istnieje silny związek pomiędzy konsumowaniem zielonej herbaty a unormowaniem się stosunku cholesterolu dobrego (HDL) do niekorzystnego (LDL).  

Filiżanka witamin i mikroelementów

Tajemnica zielonej herbaty tkwi w jej składzie, a dokładniej w bogactwie różnorodnych składników. Jej liście obfite są między innymi w polifenole, katechiny czy związek galusan epigallokatechiny. Ten ostatni to silny antyoksydant, który między innymi jest odpowiedzialny za usuwanie komórek nowotworowych i to bez uszkadzania tych, które są zdrowe. Jako ciekawostkę warto wskazać, że polifenole występują również w czerwonym winie, w którym gustują zwłaszcza Francuzi. Pomimo diety, która obfituje w tłuszcze, cieszą się oni lepszym zdrowiem niż Amerykanie. Jest to więc kolejny fakt, który potwierdza zdrowotne właściwości zielonej herbaty.  

Szkodliwe skutki uboczne?

O dobroczynnych właściwościach zielonej herbaty wiemy coraz więcej. Może ona pomóc w diecie i zapobiega powstawaniu próchnicy zębów. A czy istnieją jakieś przeciwwskazania do sięgania po filiżankę aromatycznego napoju? Zasadniczo cztery czy pięć kubków dziennie nie zaszkodzi nikomu, choć problem powstaje wówczas, gdy herbata jest spożywana w zbyt dużej ilości. Wówczas może przynieść pewne niepożądane skutki. Podstawowym jest bezsenność. Co prawda, zielona herbata zawiera mniej kofeiny niż kawa, jednak osoby wrażliwe mogą odczuć jej zawartość. Ponadto, specjaliści podkreślają, że najwięcej korzyści z herbaty uzyskać można wówczas, gdy jest ona spożywana około godzinę po posiłku.  

Nie lubię zielonej herbaty!”

Wiele osób przyznaje, że herbata zielona ma specyficzny smak – cierpki, słodko-gorzki. Z tego względu można spotkać konsumentów, którzy nie wyobrażają sobie, aby mogli spożywać ten napar na co dzień. Warto jednak pamiętać, że często podstawowym problemem jest nieumiejętne przygotowanie filiżanki napoju. Czasem też klienci – zamiast sięgać po dobre mieszanki – kupują tę herbatę, która jest najtańsza. W efekcie przygotowany napar nie każdemu musi smakować. A wystarczy dokładnie zapoznać się z metodami parzenia i wybrać odpowiedni gatunek. Wśród dostępnych są między innymi:
  • Genmaicha – zielona herbata prosto z Japonii z dodatkiem pieczonego brązowego ryżu,
  • DragonWell (znana również pod nazwami: Smocza Studnia lub Smocze Źródło) – najlepsza chińska zielona herbata, która uprawiana jest w prowincji Zhejiang,
  • Sencha – klasyka japońskich herbat zielonych, wyróżnia się delikatnym smakiem i aromatem.
Wybranie dobrej herbaty to pierwszy krok do tego, aby być zadowolonym z uzyskanego po parzeniu smaku i aromatu.  

Parzenie – prawdziwa sztuka

Przygotowanie zielonej herbaty nie jest proste. Podstawowymi błędami, jakie najczęściej popełniane są przez osoby, które chcą przygotować napar jest stosowanie wrzącej wody i doprowadzenie do całkowitego rozmiękczenia liści. O ile temperaturę wody można kontrolować, to trzeba pamiętać, że na opakowaniu nabytej herbaty znaleźć można szczegółowe informacje odnoszące się do tego, ile czasu należy parzyć liście. W przypadku niektórych japońskich herbat jest to nie więcej niż 1 minuta, podczas gdy chińskie należy parzyć zazwyczaj około 2 minut. Tak duże rozbieżności wpływają na ostateczny smak napoju. Aby herbata nie tylko była aromatyczna, ale również zachowała korzystne właściwości, niezbędne jest jej właściwe zaparzenie.