Herbata z mniszka zabija komórki raka w 48 godzin?

Wasze babcie też zbierały te żółte kwiaty, aby przygotować z nich napar lub miód? Mniszek pospolity nie bez powodu nosi nazwę lekarski. Roślina ta ma wiele zbawiennych właściwości, a niedawno kanadyjscy naukowcy odkryli, że zabija komórki rakowe. Dlaczego warto pić herbatę z mniszka?

Naturalne źródło zdrowia

Coraz częściej w poszukiwaniu zdrowia wracamy do korzeni i szukamy leków w naturze. Jednym ze źródeł pożądanych składników jest pospolita bylina, uważana często za chwast. Jako pierwsi zbawienne właściwości herbaty z mniszka zauważyli nie kto inny jak Chińczycy. Napar stosowali na dolegliwości trawienne, wyrostka robaczkowego oraz problemy z laktacją. Własne sposoby przygotowania naturalnych lekarstw z mniszka opracowali Indianie, którzy o zaletach rośliny dowiedzieli się od kolonialistów. Dla przykładu Irokezi gotowali liście i podawali je razem z tłustymi mięsami aby poprawić trawienie. Odżibwejowie pili herbatę z korzenia mniszka na zgagę. Kobiety z plemienia Kiowa stosowały mieszankę z kwiatów mniszka i mięty polnej na skurcze miesiączkowe. Mohikanie w naparze z dmuchawców szukali z kolei źródła energii. Dziś sięga się głównie po korzeń, liście i kwiaty mniszka lekarskiego. Korzenie zbiera się jesienią, a pączki kwiatów wiosną. Korzeń rośliny to źródło soli mineralnych, zwłaszcza potasu. Inna substancja zawarta w tej części mniszka to inulina, będąca naturalnym prebiotykiem. W korzeniu są też związki triterpenowe działające przeciwzapalnie oraz fitosterole obniżające poziom cholesterolu i ryzyko zachorowania na raka jelita grubego. Liście mniszka to z kolei skarbnica witaminy A i B, flawonoidów i karotenoidów biorących udział w usuwaniu wolnych rodników.

Oczyszczające działanie naparu

Długa lista składników znajdujących się w poszczególnych częściach rośliny gatunku Taraxacum officinale oraz liczne wzmianki o wykorzystywaniu go przez przodków zwracają naszą uwagę na pospolite ziele. W jakich dolegliwościach mniszek może pomóc? Napar działa moczopędnie, a badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Maryland udowodniły, że rośliny o podobnym składzie mają wpływ na zapobieganie kamicy nerkowej. Tym samym przygotowana w domu herbata działa oczyszczająca i wspomaga gospodarkę wodną organizmu. Mniszek jest zalecany podczas kilkudniowego detoksu, a dawniej ze względu na właściwości oczyszczające nazywano go tonikiem wątroby. Indianie nie bez powodu pili napar z mniszka podczas spożywania tłustych potraw. Roślina stymuluje produkcję soków trawiennych. Dzięki tej właściwości pobudza apetyt. Mniszek lekarski wspomaga również pracę jelit i skutecznie walczy z zaparciami. Zawartość składników o działaniu bakteriobójczym sprawia, że roślina może być wykorzystywana także do pielęgnacji skóry, zwłaszcza wrażliwej, podrażnionej i zmagającej się z grzybicą lub egzemą. Wraz z naparem z mniszka lekarskiego dostarczamy także organizmowi niezbędnych minerałów. Duża zawartość wapnia działa ochronnie na kości i zęby. Po herbatę powinni sięgać diabetycy, a to dlatego że stymuluje produkcję insuliny i utrzymuje niskie stężenie cukru we krwi.

Mniszek zamiast chemioterapii?

Internet obiegła informacja, że napar z korzenia mniszka lekarskiego zwalcza raka lepiej niż chemioterapia, ponieważ zabija jedynie komórki nowotworowe, a nie wszystkie. Oczywiście stwierdzenie, że picie herbaty z mniszka wyleczy raka ma niewiele wspólnego z prawdą. Prowadzone na Wydziale Chemii i Biochemii Uniwersytetu Windsor w Kanadzie faktycznie udowodniły, że substancje zawarte w roślinie zabijają komórki rakowe, jednak badania nie zostały jeszcze potwierdzone w testach klinicznych. Naukowcy z dr Siyaramem Pandey’em pokazali jak określony ekstrakt (skoncentrowany pięciokrotnie bardziej niż dostępne na rynku bez recepty mieszanki) zabija komórki rakowe, jednocześnie nie niszcząc pozostałych. Proces ten trwał ok. 48 godzin. Picie naparu z mniszka u osób z nowotworem nie zaszkodzi, ale na potwierdzone informacje o spektakularnych efektach należy jeszcze zaczekać.

Jak przygotować herbatę z mniszka

Przed przygotowaniem herbaty z mniszka lekarskiego należy w odpowiedni sposób zebrać korzenie rośliny. Ważne, aby znaleźć miejsce gdzie łąka nie była traktowana środkami chemicznymi, a teren nie jest zanieczyszczony. Na zbiory korzeni najlepiej wybrać się jesienią, ponieważ wtedy najwięcej substancji koncertuje się w tej części rośliny. Ważne jest także, aby nie pomylić mniszka lekarskiego z mleczem. Tak – do tej pory mogliście myśleć, że mamy do czynienia z dwoma nazwami jednej rośliny. Mimo że potocznie mniszek lekarski jest określany mleczem to nie to samo. Mlecz jest chwastem, a mniszek ziołem leczniczym i jadalnym. Jak je rozróżnić? Mlecz ma więcej kwiatów na jednej łodydze – rozgałęzia się u góry. Z jednego korzenia mniszka lekarskiego także wyrasta kilka kwiatów, ale łodygi rozgałęziają się już przy ziemi. Rośliny łatwo rozpoznać po przekwitnięciu. Mniszek staje się lubianym przez nas dmuchawcem, zaś mlecz przekwita w bardziej zwartą kulkę. Korzenie najlepiej zbierać z użyciem niewielkiej łopatki. Trzeba uważać, żeby nie uszkodzić rośliny i zachować wartościowe soki. Korzeń należy obrać, pokroić i przez ok. 2 tygodnie suszyć w chłodnym i mało wilgotnym miejscu. Zasuszony korzeń można przechowywać do roku. Herbatę z mniszka można przygotować od razu po zebraniu korzeni.
  1. Zagotuj w garnku litr wody.
  2. Dodaj 2 łyżeczki posiekanego (obranego i oczyszczonego wcześniej) korzenia mniszka lekarskiego.
  3. Przykryj rondel na kilka minut.
  4. Mieszaj zawartość rondla przez ok. minutę.
  5. Zdejmij rondel z ognia i odstaw na ok. 40 minut.
  6. Przecedź napar przez sitko. Herbata jest gotowa do picia.

Mniszek w kilku odsłonach

Herbata to nie jedyny sposób na wykorzystanie mniszka we własnym domu. Popularnym wyrobem jest też miód z kwiatów tej popularnej rośliny, mleczko którego można użyć na liszaje, a nawet wino. Miód z mniszka można stosować jako syrop na przeziębienia, a także podczas kuracji antybiotykowej. Wspomaga on też pracę nerek i układu trawiennego. Do przygotowania miodu potrzebny będzie kilogram pączków mniszka (ok. 1000 sztuk), litr wody, 2 cytryny oraz 1 kg cukru. Zebranie nierozwiniętych jeszcze kwiatów jest możliwe tylko wiosną.
  1. Kwiaty należy zalać zimną wodą i gotować ok. 20 minut.
  2. Całość odstawić na 24 godziny.
  3. Odcedzić przez sito, tak aby pozostał tylko wywar.
  4. Do wywaru dodać cytryny i cukier.
  5. Wymieszać i gotować ok. 2 h co jakiś czas mieszając – aż do uzyskania konsystencji miodu.
  6. Przelać do słoiczków.