Orientalne początki herbaty

Początki herbaty giną w mrokach dziejów, wiadomo jedynie, że pochodzi z krajów orientu. Pochodzenie napoju przez wiele lat próbowano wyjaśnić za pomocą fantastycznych opowieści. Bohaterem najpopularniejszej legendy jest chiński cesarz Shennong, który rzekomo odkrył właściwości herbaty w 2737 r. p.n.e. Gdy władca wypoczywał w ogrodzie, pijąc przegotowaną wodę, porwany przez wiatr liść krzewu herbacianego wylądował w jego filiżance. Cesarz skosztował naparu i natychmiast się w nim zakochał. W Chinach napój szybko zyskał popularność. Początkowo jej liście suszono i prasowano w kostki, które należało wrzucić do wrzątku. Później roślinę proszkowano, proszek wrzucano do naczynia, a następnie rozprowadzano w wodzie za pomocą specjalnego mieszadła. W IX w. naszej ery herbata zawędrowała z Państwa Środka do Kraju Kwitnącej Wiśni, dokąd jej nasiona przywiózł podróżujący mnich Dengyo Daishi. Przyjęcie napoju w Japonii nie było jednak entuzjastyczne. Choć cesarz Saga tak zachwycił się herbatą, że rozkazał założyć uprawy w całym kraju, napar szybko popadł w niełaskę. Przyczyną było jego pochodzenie – Japonia odnosiła się niechętnie do Chin – bojkot herbaty trwał aż do XII wieku. Indie są największym producentem i zarazem konsumentem herbaty na świecie. Biorąc to pod uwagę, zadziwiające jest, że jeszcze 170 lat temu indyjski przemysł herbaciany nie istniał. Rozwój produkcji herbaty w Indiach jest efektem decyzji handlowych brytyjskiego rządu – w roku 1813 zniósł on monopol Brytyjskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej na handel z Indiami, a w roku 1833 – na handel z Chinami, umacniając równocześnie rolę Kompanii w administracji Indiami. Powstanie Hongkongu i rosnąca konkurencja, zwłaszcza w handlu herbatą, pchnęło Kompanię do rozpoczęcia upraw tej rośliny w Indiach. Herbatę uprawia się również i pije w Mongolii, gdzie  pojawiła się pod koniec V wieku n.e. i w Tybecie – od 620 roku n.e. W Tybecie herbata bardzo szybko stała się podstawowym (obok kumysu) napojem, a w Mongolii upowszechniła się w XII wieku. Jednakże, w odróżnieniu od Chin i Japonii nie wykształcono tam tak rozbudowanych ceremonii picia herbaty, zaś sam proces przyrządzania i smak herbaty znacząco się różnił od chińskiego wzoru.