Pawilon herbaciany

Ceremonia herbaciana, podczas której wszyscy uczestnicy czują się akceptowani i życzliwie przyjęci, za progiem zostawiają codzienne kłopoty i różnice, które ich dzielą – odbywa się w specjalnym pawilonie. Oryginalny japoński pawilon herbaciany znajduje się w gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie – jest to jedyny taki obiekt w Polsce i jeden z nielicznych w Europie.

Jak czytamy na stronie chashitsu.japonia.net.pl: „Kaian (czyli pawilon herbaciany – przyp. herbata.info) tworzą dwa pokoje ceremonialne, zaplecze (mizuya) i otaczający pawilon niewielki ogród (roji), podzielony na część zewnętrzną (soto roji) i wewnętrzną (uchi roji). Prostota, a jednocześnie niewymuszona elegancja cechują większy z pokoi (hiroma). Tymczasem mniejszy (koma) tchnie prawdziwą surowością i naturalnością, przywodzącą na myśl chatę pustelnika. Wchodzi się do niego przez maleńkie drzwiczki (nijiriguchi), w których każdy musi się pochylić do ukłonu, zaś jedyne oświetlenie zapewnia okno w dachu, przez które można by podziwiać Księżyc czy czerwone liście klonu…”

Nieco inny opis pawilonu herbacianego znajdujemy w znakomitej książce Kakuzo Okakura, „Księga herbaty”. Poniższy opis jest skomponowany na jej podstawie, z niezbędnymi skrótami:

„Pawilon herbaciany (sukiya) nie jest niczym innym jak prostym domkiem słomianą chatką, jak go nazywamy. Pierwotne ideogramy, jakimi pisano tę nazwę, znaczą „siedziba wyobraźni”. Pawilon herbaciany jest całkowicie pusty, z wyjątkiem tego, co można chwilowo w nim umieścić dla zaspokojenia czyjejś potrzeby estetycznej. Może to być przyniesiony na tę okazję jakiś specjalny przedmiot artystyczny i wówczas wszystko inne zostaje dobrane i urządzone tak, by uwypuklić piękno głównego obiektu. Nie sposób słuchać wielu utworów muzycznych naraz; prawdziwe zrozumienie piękna możliwe jest jedynie poprzez koncentrację na jakimś centralnym motywie.

Sukiya składa się z właściwego pawilonu herbacianego, z pomieszczenia zwanego mizuya, gdzie przygotowuje się i myje utensylia herbaciane przed wniesieniem ich do pomieszczenia herbacianego, z altany (machiai), gdzie goście oczekują na zaproszenie do pawilonu, oraz ze ścieżki ogrodowej (roji), która łączy machiai z pomieszczeniem herbacianym.

Roji – ścieżka ogrodowa prowadząca z machiai do pawilonu herbacianego – oznacza pierwszy etap medytacji: przejście ku samooświeceniu. Ma za zadanie przeciąć więzy ze światem zewnętrznym i wywołać nowe doznania wiodące do pełnej satysfakcji estetycznej w samym pawilonie herbacianym.

Goście wchodzą do pawilonu przez maleńkie drzwi, mające nie więcej niż 90 cm wysokości – pochylając się nisko. Ten proceder dotyczy wszystkich bez wyjątku wysoko i nisko urodzonych i ma na celu zaszczepienie pokory.

Pozbawiona jakiejkolwiek wulgarności prostota powoduje, że pawilon herbaciany jest prawdziwym sanktuarium chroniącym od udręk zewnętrznego świata. Tam i tylko tam możemy poświęcić się niezakłóconej adoracji piękna.

Obecna industrializacja sprawiła, że prawdziwe wyrafinowanie staje się na całym świecie coraz rzadsze. Czy nie potrzebujemy teraz bardziej niż kiedykolwiek pawilonu herbacianego?”